Władza, śmierć, zniszczenie – recenzja komiksu Diuna: Ród Harkonnenów tom 3.

Diuna: Ród Harkonnenów tom 3 - recenzja komiksu.

W galaktycznym imperium, gdzie przyprawa rządzi życiem i śmiercią, kończy się opowieść o jednym z najbardziej bezwzględnych rodów w historii pustynnej planety. Album Diuna: Ród Harkonnenów tom 3 to nie tylko finał trylogii, ale też wiwisekcja ambicji, zdrady i szaleństwa władzy. Czy warto było czekać na ten moment? Odpowiedź znajdziecie w poniższej recenzji.

Diuna: Ród Harkonnenów tom 3 to zwieńczenie opowieści będącej prequelem do głównej sagi Franka Herberta. Bazując na prozie Briana Herberta i Kevina J. Andersona, komiksowa adaptacja śmiało eksploruje najmroczniejsze zakamarki uniwersum Diuny – ukazując historię ludzi, dla których intryga, zdrada i bezwzględność to codzienność.

Krew, stal i przyprawa.

Trzeci tom to przede wszystkim opowieść o politycznych intrygach i bezwzględnej walce o władzę. Autorzy scenariusza zręcznie lawirują tu między różnymi frakcjami, ukazując skomplikowane relacje między rodami Atrydów i Harkonnenów. W tym tomie jeszcze mocniej wybrzmiewa brutalność i bezwzględność Harkonnenów, którzy nie cofną się przed niczym, by osiągnąć swoje cele.

Fabuła komiksu jest więc intensywna, brutalna i mocno skondensowana, tak aby do ostatniego kadru utrzymywać czytelnika w napięciu. Widzimy tu między innymi pełnię degeneracji i bezlitosności barona Vladimira czy działania Leto mocno kontrastujące z zepsuciem Harkonnenów.

Wielowątkowość – błogosławieństwo czy przekleństwo?

Tom trzeci – jak i cała seria, to pozycja, w której scenariusz nie zalicza się od lekkich i prostych w odbiorze. Duet twórców podobnie jak autor oryginału stawia bowiem na wielowątkowość, przeplatanie się historii na wielu różnych płaszczyznach i nie zawsze oczywiste powiązania pomiędzy bohaterami. Ma to swój niezaprzeczalny urok i potrafi dość mocno zaangażować fana uniwersum. Nadaje to również tytułowi ciekawy mroczny gęsty klimat.

Takie podejście do fabuły ma jednak swoje pewne niedoskonałości. Ktoś mniej zaangażowany w cały świat Diuny, może nie dostrzec powiązań pomiędzy kolejnymi wydarzeniami (które momentami są bardzo, ale to bardzo cienkie). Jest tu nawet kilka momentów, które dla największych fanów mogą okazać się zbyt chaotyczne. W paru scenach można bowiem odnieść wrażenie, jakby twórcy chcieli pospiesznie zakończyć opowieść.

Rysunki.

Podobnie jak we wcześniejszych odsłonach za oprawę graficzną odpowiada tu Michael Shelfer co jest równoznaczne z bardzo wysoką jakością rysunków. Artysta nie unika brutalnych kadrów, a jednocześnie potrafi zbudować sugestywną scenę emocjonalną, gdy jest to konieczne. Całość prezentuje się więc znakomicie, znacząco podsycając klimat scenariusza.

Przykładowa plansza Diuna: Ród Harkonnenów tom 3 - recenzja komiksu.
Przykładowa plansza: soniadraga.pl/nonstopcomics

Podsumowanie.

Komiks Diuna: Ród Harkonnenów tom 3 ma więc swoje pewne niedoskonałości, ale ostatecznie i tak otrzymujemy tu godne zwieńczenie komiksowej trylogii. Finał, który z pewnością zostanie doceniony przez największych fanów uniwersum.


PLUSY: MINUSY:
  • Świetnie oddana atmosfera zepsucia i przemocy.
  • Wielowątkowość w kilku momentach przytłacza.
  • Dobre tempo narracji, bez dłużyzn.
  • Złożoność politycznych intryg, które zrozumieją tylko najwięksi fani Diuny.
  • Wciągająca historia.
 
  • Świetna oprawa graficzna.
 

 

Diuna: Ród Harkonnenów tom 3.
8/10

Ocena:

Ocena komiksu Diuna: Ród Harkonnenów tom 3.Dobry, chociaż niepozbawiony pewnych niedociągnięć finał mini serii, która jest obowiązkową lekturą dla zagorzałych fanów uniwersum. Mroczny, brutalny i pełen politycznych intryg scenariusz potrafi mocno zaangażować, a towarzysząca temu ładna oprawa graficzna jeszcze mocniej przykuć uwagę odbiorcy. 


Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Non Stop Comics.

Komiks można również znaleźć na Komiksiarnia Katowice i Ceneo.


 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x