Chłopiec z gór to kolejna nietuzinkowa pozycja w ofercie wydawnictwa Kultura Gniewu/Krótkie Gatki, która powinna zachwycić zarówno młodych czytelników, jak i starszych i bardziej wymagających miłośników komiksów.
Twarda oprawa albumu skrywa historię dziadka i wnuczka, którzy uwielbiali podróżować. Oboje przemierzyli już cały świat, widząc wszystkie jego zakątki. Pewnego dnia senior oznajmia jednak wnuczkowi, że w najbliższą podróż będzie musiał się wybrać samemu i będzie to jego ostatnia wyprawa. Chłopiec nie może się pogodzić z losem i buntuje się przeciwko naturalnemu stanowi rzeczy. Jego wielka miłość sprawia, że postanawia on pomóc dziadkowi i wyrusza na swoją pierwszą samodzielną wyprawę. Jej celem jest odnalezienie wiatru, który pomoże strudzonemu i zmęczonemu wędrowcowi, jeszcze raz wyruszyć w nieznane. Dla obojga będzie to również czas, podczas którego będą mieli oni okazję pogodzić się z tym, co nieuchronne.
Mamy tutaj do czynienia z komiksem, który jest niczym innym jak dawką solidnej baśniowej i poetyckiej rozrywki, która stara się ukazać złożoność życia. Autorka dzieła zabiera czytelnika w metaforyczną podróż po fantazyjnej krainie i meandrach umysłu, który zmuszony jest do akceptacji pewnych nieuchronnych zmian. W doskonały sposób udaje się jej połączyć przygodowo-podróżniczy charakter opowieści z jej melancholijną stroną. Séverine Gauthier wykorzystuje oniryzm do tego, aby zmierzyć się z tematem śmierci i żałoby. Każda strona dzieła zawiera elementy, pod którymi kryją się głębsze treści, które czytelnik może interpretować na swój własny sposób. Jednocześnie cała fabuła jest bardzo prosta w swojej strukturze i niezwykle przyjemna w obiorze. Mieszanka fantazyjności, melancholii i lekkiego humoru sprawia, że po tytuł może sięgnąć każdy.
Perfekcyjnym uzupełnieniem angażującej fabuły, są tutaj świetnie prezentujące się prace Amelii Fléchais. Ożywia ona całą opowieść, jednocześnie wynosząc ją do rangi prawdziwej sztuki. Stworzone przez nią postacie z jednej strony są niebywale baśniowe i urzekające, z drugiej bardzo ludzkie. W stosunkowo prostych rysunkach potrafi ona również zawrzeć gigantyczną dawkę różnorakich emocji, które udzielają się odbiorcy dzieła.
Chłopiec z gór jest więc tytułem, obok którego trudno jest przejść obojętnie. Jest to bowiem komiks zarówno dający masę świetnej rozrywki, jak i wywołujący u czytelnika chwilę głębszej refleksji nad życiem, miłością i przemijaniem (wręcz zachęcając go do dzielenia czasu z bliskimi).
Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Polecam:
Baśniowa rozrywka dla każdego.
Ocena:
Porcja baśniowej melancholii, która zapewnia czytelnikowi chwilę intensywnej rozrywki i jednocześnie skłania go do masy głębszej refleksji.