Sean Murphy i jego wizja nieustraszonego obrońcy Gotham zaciekawiła spore grono fanów tego superbohatera. Po dwóch naprawdę dobrych albumach twórca postanowił jednak oddać pole do popisu innemu scenarzyście. Jest nim Katana Collins, dla której treści zawarte w albumie Batman Biały Rycerz przedstawia Harley Quinn, były debiutem na rynku komiksowym.
W uniwersum Batmana naprawdę wiele się działo. Najgroźniejsi przestępcy grasujący po ulicach Gotham zostali zdjęci z planszy niczym pionki w jakiejś grze. Mieszkańcy miasta nareszcie mogli poczuć się w pełni bezpiecznie i nie potrzebowali oni już usług mrocznego rycerza. Zresztą on sam zamienił czarny strój bohatera na bardziej krzykliwe więzienne kolory. Spokój i beztroska nie mogły jednak trwać wiecznie. Natura nie lubi próżni i na miejscu poprzednich przestępców zaczęli pojawiać się ich następcy. Najgroźniejszym z nich wydaje się tajemniczy osobnik nazywany Producentem, który powoli, ale konsekwentnie tworzy nową groźną grupę złoczyńców. Sytuacja w mieście każdego dnia komplikuje się coraz bardziej. Zarówno policja, jak i młody agent FBI Hector Quimby muszą więc znaleźć sojuszników skorych do pomocy. Kiedy ulice miasta zaczyna wypełniać przemoc i szaleństwo – who ya gonna call? Odpowiedź może być tylko jedna – kogoś kto dobrze zna to środowisko, ale zmienił całkowicie swoje poglądy. Tym kimś jest oczywiście tytułowa Harley Quinn, która ma teraz zupełnie inne priorytety.
Wspomniany już Sean Murphy zabierając się za postać popularnego herosa, zaserwował czytelnikowi sporo fabularnych zaskoczeń i zmian. Jeśli ktoś liczy, że podobnie jest w przypadku albumu Batman Biały Rycerz przedstawia Harley Quinn, to musi zrewidować swoje oczekiwania. Katana Collins nie miała bowiem zamiaru dokonywać żadnej znaczącej scenariuszowej „rewolucji”. Wręcz przeciwnie postanowiła ona kontynuować to, co rozpoczął jej poprzednik, dodając do tego coś od siebie. Po tytuł można jednak spokojnie sięgnąć nie znając albumów autorstwa SM.
Już sam zarys fabuły jasno pokazuje, że mamy tutaj do czynienia z dość typowym tytułem dla marki DC Comics. Zagłębiając się w historii, można oczekiwać od niej zarówno wartkiej akcji, kilku głębszych momentów oraz szczypty lekkiego humoru (charakterystycznego dla HQ). Istotną częścią opowieści są nowi złoczyńcy i chaos, jaki ponownie ogarnia miasto. Autorka całe swoje dzieło opiera jednak głównie na trójstronnej fabule, której jądrem są trzy najważniejsze postacie: Harley Quinn, Bruce Wayn, Joker (kolejność nieprzypadkowa). Trio znanych „gwiazd”, którzy zostają tutaj ukazani w ciekawej i nie zawsze oczywistej formie. Najlepiej jest to chyba zobrazowane w przypadku HQ. Niegdyś szalona zwolenniczka Jokera, która nie powstrzymywała się od zadawania bólu i śmierci innym. Teraz jej okrucieństwo zostało zastąpione przez matczyną opiekuńczość, a priorytety jej życia skupiają się na wychowaniu dwójki dzieci. Sporej przemianie ulega też Wayne, którego więzienie mocno odmienia. To z kolei wpływa na nieoczywisty i często dość skomplikowany związek z Harley. Swoje miejsce w albumie otrzyma również wspomniany Joker, który będzie miał okazję miło zaskoczyć czytelnika. Obok tego wszystkiego nie zabrakło tutaj również bardziej widowiskowej akcji. Nie ma jej zbyt wiele, ale jeśli się już pojawia, to jest dość skondensowana i przyciągająca uwagę.
Ciekawie (chociaż może nie tak dobrze, jak scenariusz) prezentuje się również oprawa graficzna albumu. Rysunki Matteo Scalera są niezłe i pod wieloma względami przypominają one prace Murphy’ego. Nie zawsze jednak wszystko Włochowi się perfekcyjnie udaje i znajdziemy tutaj kilka momentów, do których bardziej wymagający fani mogą się przyczepić (szczególnie jeśli chodzi o dynamikę akcji).
Batman Biały Rycerz przedstawia Harley Quinn nie jest więc może taką „rewolucją” jak dzieła Seana Murphy’ego, ale tytuł na pewno powinien zadowolić wielu fanów Batman i HQ.
- Scenarzysta: Katana Collins
- Ilustrator: Matteo Scalera
- Tłumacz: Jacek Żuławnik
- Wydawnictwo: Egmont
- Format: 170×260 mm
- Liczba stron: 168
- Oprawa: twarda
- Druk: kolor
Batman Biały Rycerz przedstawia Harley Quinn.
Ocena:
Niezła historia czerpiąca ze scenariusza Seana Murphy’ego, dodająca do tego kilka własnych ciekawych pomysłów, dzięki którym album staje się wartą uwagi pozycją dla fanów DC i Batmana.