W Expeditionary Force tom 11 Craig Alanson kolejny raz przenosi nas w głąb kosmicznej sagi, która jak do tej pory zapewniała czytelnikowi dobrą mieszankę akcji, humoru i emocji. Czy tak też jest w przypadku odsłony o podtytule Pożar, gdzie przed Ziemią i załogą Latającego Holendra pojawią się nowe wyzwania?
Po burzliwych wydarzeniach poprzednich tomów Joe Bishop i jego załoga próbują odnaleźć się w nowej bardziej „pokojowej” rzeczywistości. Wydawałoby się, że zwycięstwo nad najgroźniejszymi wrogami i zdobycie potężnej broni zapewni im długo oczekiwany spokój. Nic jednak bardziej mylnego. Płomień konfliktu ponownie się bowiem rozpala się, a Ziemianie stają w obliczu nowych wyzwań i zagrożeń.
W jedenastej odsłonie serii Expeditionary Force mamy więc do czynienia z dawką sprawdzonej treści, która cały czas zapewnia fanom dużo doskonałej rozrywki. Alanson umiejętnie buduje tu napięcie, stopniowo wprowadzając kolejne elementy fabuły, które skłaniają czytelnika do zastanawiania się, jakie jeszcze niespodzianki czekają bohaterów. W treści znajdziemy dużo momentów z zabawnymi dialogami, charakterystycznym dla serii humorem oraz odrobiną dramatyzmu i emocji.
Twórca dużą uwagę skupia tu na bohaterach, pozwalając tym samym jeszcze lepiej ich poznać. Joe Bishop, choć wciąż jest twardym żołnierzem, ukazuje coraz bardziej ludzką stronę swojej osobowości. Relacje między członkami załogi są głębokie i autentyczne, a ich wzajemne wsparcie dodaje historii ciepła i emocjonalnego ładunku.
Ma to niestety pewien zauważalny wpływ na dynamikę całej zaprezentowanej tu historii, która jest troszkę nierówna. Początek Expeditionary Force tom 11 jest troszkę nudnawym epilogiem wydarzeń z poprzedniej odsłony. Później uwaga czytelnika skupiana jest na postaciach (również kilku nowych). W pewnym momencie jednak akcja dosłownie wybucha, a na każdej stronie coś się dzieje. Sama akcja jest oczywiście świetnie zaprezentowana, ale pojawia się ona tutaj troszkę zbyt niespodziewanie.
Pomimo zauważalnych niedociągnięć „Pożar” nadal jest dobrą kontynuacją serii, która spełni oczekiwania wielu czytelników. Akcja, humor i dobrze wykreowani bohaterowie nadal bowiem są dość mocno angażujący i tym samym zachęca to odbiorcę do dalszego śledzenia cyklu.
PLUSY: | MINUSY: | |
|
|
|
|
|
|
|
Expeditionary Force tom 11.
Ocena:
Jeśli lubisz dynamiczną akcję, wartkie kosmiczne przygody i dużo humoru i oczywiście jesteś fanem serii, to jedenasta część z pewnością przypadnie Ci do gustu, nawet jeśli posiada ona pewne zauważalne wady.
Książkę do recenzji dostarczyło Drageus Publishing House.
Książki w dobrych cenach znajdziecie na Komiksiarnia Katowice i Ceneo.