
Szósta odsłona serii autorstwa Hitoshi Iwaakiego to pozycja, która w pełni ukazuje głębię tego niezwykłego tytułu. Pozycji łączącej elementy horroru, science fiction i filozoficznej refleksji nad ludzką naturą. Autor po raz kolejny zabiera czytelnika w świat, w którym granica między człowiekiem a potworem staje się coraz bardziej płynna, a emocje bohaterów zyskują na intensywności. Pasożyt tom 6 to opowieść o przetrwaniu, zdradzie i poświęceniu, gdzie stawka jest wyższa niż kiedykolwiek.
Tom szósty rozpoczyna się mocno i dramatycznie. Shinichi Izumi wciąż próbuje uporać się z zagrożeniem ze strony pasożytów, które zaczęły działać w skoordynowany sposób. Ich celem jest detektyw Kuramori, którego życie staje się areną śmiertelnej intrygi. W tle tych wydarzeń śledzimy tu ponadto losy Reiko Tamury, która ulega pewnej przemianie. Zaczyna ona bowiem kwestionować swoją naturę drapieżnika i stara się odnaleźć równowagę między instynktem pasożyta a uczuciami człowieka.
Pasożyt tom 6 pełen jest różnorakich i przykuwających uwagę czytelnika kontrastów. Z jednej strony mamy dramatyczne pościgi, krwawe starcia pasożytów i nieustającą walkę o przetrwanie. Z drugiej zaś w mandze znalazło się sporo miejsca poświęconego refleksji o naturze człowieczeństwa, więziach rodzinnych i odpowiedzialności za drugiego człowieka.
Te fabularne rozbieżności najlepiej jest widać właśnie na przykładzie Reiko. Postać ta w tomiku jest centralnym i bezsprzecznie najmocniejszym elementem mangi. Autor w naprawdę świetny sposób pokazuje, że nawet istota uznawana za potwora może doświadczać uczuć typowych dla ludzi. Czytelnik zyskuje tu możliwość zagłębienia się w jej niezwykłe refleksje nad naturą życia, które stanowią o filozoficznym rdzeniu całej serii.
Reiko od samego początku odróżnia się od innych pasożytów. Jej wrodzona bystrość i dociekliwość, a także macierzyństwo pchają ją w stronę poszukiwania istoty życia, a być może i koegzystencji obu gatunków. Jej historia staje się głęboko ludzka, prowadząc do zaskakującego wyboru pod koniec tomiku.
Nie brakuje tu również znanej z serii widowiskowości. Ta głównie występuje w drugiej części mangi. Potyczka jest krótsza niż w poprzednich częściach, ale na pewno nie można jej odmówić dynamiki i odpowiedniej dawki brutalności.
Rysunki kolejny raz zachwycają wyrazistością i czytelnością scen oraz emocji. Kreatywne odwzorowanie przemian pasożytów, dynamiczne walki czy dramatyczne kadry sprawiają, że każda scena jest wciągająca. Malutka łyżeczka dziegciu to w kilku momentach prezentacja postaci drugoplanowych jest mało wyrazista, a tła mocno uproszczone.
Pasożyt tom 6 to więc wciąż zachwycająca pozycja, która im bliżej jest swojego finału, tym mocniej przykuwa ona uwagę odbiorcy. Szósty tom pełen jest zdrad, poświęceń i moralnych dylematów. Ukazuje, jak cienka jest granica między człowiekiem a potworem i jak wiele w nas samych kryje się sprzeczności.
| PLUSY: | MINUSY: |
|
|
|
|
|
|
|
Pasożyt tom 6.
Ocena:
Szósty tom Pasożyta to triumf koncepcji nad formą, dostarczający jednych z najbardziej emocjonalnych i wstrząsających scen w całej serii. Jest to jeden z kulminacyjnych momentów historii, która zbliża się do swojego wielkiego finału. Historia balansuje między napięciem a subtelnymi momentami introspekcji, wciągając czytelnika w świat, gdzie nic nie jest czarno-białe. Dla kogo? Manga jest przeznaczona dla dojrzałych czytelników poszukujących w gatunku science fiction i horrorze nie tylko wartkiej akcji, ale także głębokiego, filozoficznego komentarza na temat natury ludzkości.
| Tytuł można znaleźć w ofercie Yatta, Komiksiarnia Katowice oraz na Ceneo. |

