Myszka Genesis Krypton 660 – recenzja.

Myszka Genesis Krypton 660 - recenzja.

Oferta myszek marki Genesis powiększyła się ostatnimi czasy o nowy model, którym jest Genesis Krypton 660.  „Gryzoń” ten wyróżnia się na pierwszy rzut oka niską wagą oraz bardzo racjonalną ceną. Czy ma on jeszcze coś do zaoferowania graczowi? Czy jest on w stanie sprostać oczekiwaniom wymagających użytkowników? O tym można się przekonać w poniższej recenzji.

Zawartość pudełka.

Jak zostało to już wspomniane we wstępie tekstu mamy tu do czynienia ze sprzętem budżetowym, za który trzeba zapłacić w granicach 99 zł. Cena ta dość bezpośrednio przekłada się na zawartość kartonowego pudełka (w standardowych kolorach marki). W opakowaniu obok samej myszki Genesis Krypton 660 (dostępny jest model czarny i biały) znaleźć można bowiem jedynie instrukcję obsługi i nic ponadto.

Myszka Genesis Krypton 660 opakowanie

Jakość wykonania i design.

Pewne drobne rozczarowanie zawartością opakowania szybko znika wraz z bliższym przyjrzeniem się temu modelowi.  Krypton 660 wyróżnia się zarówno minimalistycznym wyglądem jak i kompaktową wielkością, która doskonale będzie pasować do mniejszych i średnich dłoni. Design myszki jest więc może prosty, ale też efektowny. 

Myszka wykonana jest z tworzywa sztucznego, które wygląda na wytrzymałe. Jej matowe wykończenie sprawia, że urządzenie pewnie leży w dłoni, zapobiegając poślizgom nawet podczas intensywnych sesji gamingowych. 

Na głównych klawiszach (pod którymi kryją się przełączniki Huano Purple) producent zastosował delikatne (wyczuwalne pod palcami) wgłębienia, dzięki czemu palce bardzo dobrze na nich leżą. Po lewej stronie modelu ulokowano zaś dwa klawisze boczne (wykonane z połyskliwego, ale nie śliskiego plastiku). Całkiem dobrze leżą one pod kciukiem, a wyczuwalna pomiędzy nimi przerwa sprawia, że oba łatwo i precyzyjnie się naciska. 

Myszka Genesis Krypton 660 lewa strona Myszka Genesis Krypton 660 prawa strona

Uwag nie można mieć tutaj także do klikalnego i precyzyjnego scrolla działającego z wyczuwalnym skokiem. Jest to zasługa zastosowanego tu enkodera TTC White, co biorąc pod uwagę cenę myszki, jest naprawdę bardzo miłym zaskoczeniem. Jedyne, do czego można się tu przyczepić to otoczenie scrolla kawałkiem połyskliwego plastiku, który przeraźliwie szybko łapie odciski palców. 

Największa niespodzianka czeka na użytkowników od spodu myszki, który ma otwartą konstrukcję. Obudowa pozwalająca zajrzeć do wnętrza gryzonia znacząco zmniejsza jego wagę, która wynosi 52 gramy (z przewodem – producent w specyfikacji deklaruje 49 gram). Na spodzie znalazło się również miejsce na przycisk zmiany DPI (niestety nie ma go dostępnego od góry) oraz trzy całkiem niezłe teflonowe ślizgacze (jeden wokół sensora).

Górna przednia część myszki to miejsce na stałe przymocowany przewód o długości 180 cm. Przewód powleczony jest wytrzymałym materiałowym oplotem, który jest na tyle elastyczne, że kabel można ułożyć według własnych potrzeb.

Nie mogło tutaj także zabraknąć obowiązkowego (już od pewnego czasu) podświetlenia RGB. Tym razem jednak producent postawił na świetlny minimalizm, pasujący do ogólnego wyglądu myszki. Podświetlenie ogranicza się tu jedynie do diody ulokowanej poniżej scrolla oraz dwóch wąskich pasków z przodu myszki po obu jej stronach. Wygląda to wszystko schludnie, ale osobiście uważam, że znacznie lepiej model prezentowałby się gdyby owe podświetlane elementy (paski) ulokowano w tylnej części. Samo podświetlenie ma oczywiście kilka różnych trybów, które można zmienić w dedykowanym oprogramowaniu.    

Myszka Genesis Krypton 660 spód.

Ergonomia, wrażenia z użytkowania i funkcjonalność.

Pod względem ergonomii Genesis Krypton 660 może pochwalić się dobrą wygodą użytkowania. Konstrukcja jest dobrze wyprofilowana i pomimo lekkiej wagi, stabilna. Dzięki niskiej masie mysz nie męczy dłoni nawet po kilku godzinach użytkowania, co sprawia, że jest idealna dla graczy, którzy preferują styl „claw” lub „fingertip grip”.

Serce myszki stanowi sensor Pixart PAW3327. Owszem jest to budżetowe rozwiązanie, ale takie, które zapewnia użytkownikowi precyzyjne śledzenie i dosyć wysoką szybkość reakcji.

Sensor charakteryzuje się rozdzielczością w przedziale 200 – 12000 DPI oraz częstotliwością próbkowania 1 000 Hz. Nie są to może dane powalające, ale i tak pozwalają one na bardzo wygodne codzienne użytkowanie oraz dobrą zabawę w grach typu RPG, MOBA czy mniej wymagające FPSy. Jedynie gracze lubujący się w szybszych kompetetywnych rozgrywkach sieciowych (nie pisząc już o profesjonalistach) będą zauważać pewne braki tego sensora. Nadal jest to jednak rozwiązanie zapewniające dużą satysfakcję w dość szerokim spektrum działań, o czym mogą świadczyć wyniki z programu Enotus Mouse Test.

Myszka Genesis Krypton 660 test Enotus Mouse Test.

Opisując funkcjonalność Genesis Krypton 660, należy również wspomnieć o bardzo intuicyjnym oprogramowaniu pozwalającym na  dopasowanie możliwości urządzenia do własnych preferencji. W dedykowanym sofcie można łatwo i szybko zmienić oczywiście zakres DPI (regulacja co 100), skonfigurować wszystkie 6 przycisków myszki i oczywiście zmienić tryby podświetlenia czy tworzyć własne makra. Jeśli to jeszcze dla kogoś mało to można tu również zmienić częstotliwość próbkowania czy szybkość scrollowania.

Podsumowanie.

Genesis Krypton 660 to myszka, która doskonale łączy jakość, lekkość i atrakcyjny design z funkcjonalnością. Nie jest to sprzęt idealny i na pewno nie jest on przeznaczony dla bardziej wymagających użytkowników, ale jeśli ktoś szuka czegoś taniego i dobrego, to trudno znaleźć na rynku coś lepszego.

Genesis Krypton 660 - podświetlenie.


Ocena myszki Genesis Krypton 660. PLUSY: MINUSY:
  • Niska cena.
  • Niezła jakość wykonania.
  • Szerokie możliwości konfiguracji.
  • Ergonomiczny kształt.
  • Nie dla wymagających graczy.
  • Bardzo minimalistyczne podświetlenie.

Sprzęt do testów dostarczyła firma Genesis.


 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x