Każdy gracz komputerowy, niezależnie od tego, czy jest profesjonalistą, czy amatorem, potrzebuje do pełni szczęścia wygodnego i precyzyjnego narzędzia w postaci myszki gamingowej. Do tego właśnie grona zalicza się mysz Savio Hex-R White, która może być ciekawym wyborem dla wielu miłośników elektronicznej rozrywki.
Savio Hex-R White zapakowana jest w małe kartonowe pudełko, na którym znaleźć można wszystkie najważniejsze informacje na jej temat. Jego zawartość skrywa oczywiście samego „gryzonia”, skróconą instrukcję obsługi w języku polskim (w której znaleźć można link do pobrania stosownego oprogramowania), oraz dodatkowe cztery teflonowe ślizgacze, które można nakleić na myszkę (co wcale nie jest standardem nawet przy droższych sprzętach).
 |
 |
Myszka o wymiarach 124,8 mm x 62,9 mm x 40,5 mm od razu przykuwa uwagę swoim wyglądem. Zastosowano tutaj powłokę typu „plaster miodu”, aby zmniejszyć wagę urządzenia (wynoszącą około 89 gram), co ma niebagatelne znaczenie dla graczy e-sportowych. Ogólny kształt urządzenia to prostota bez żadnych futurystycznych udziwnień. Myszka jest symetryczna po obu bokach, ze względu na umieszczenie po lewej stronie dodatkowych przycisków, dedykowana jest ona użytkownikom praworęcznym. Najlepiej leży ona w średniej wielkości dłoni, wtedy też najwygodniej korzysta się ze wszystkich przycisków (zwłaszcza tych bocznych). Urządzenie do komputera podpina się za pośrednictwem 1,8 metrowego kabla USB w miękkim oplocie, którego trwałość powinna zapewnić długi czas bezproblemowego użytkowania. Materiał z jakiego została wykonana myszka, nie jest może najwyższej możliwej klasy, ale całość jest bardzo dobrze spasowana. Wszystkie elementy znajdujące się pod korpusem zostały pokryte specjalną powłoką, zapewniającą zarówno odporność na kurz, jak i wilgoć (z naszych dłoni, myszka raczej nie jest wodoodporna). Jeśli komuś niekoniecznie podoba się biały kolor myszki, to na rynku dostępna jest również czarna wersja kolorystyczna.
 |
 |
Do dyspozycji użytkownika jest 7 przycisków. Dwa standardowe, dwa boczne po lewej stronie, klikalny scroll, przycisk zmiany rozdzielczości oraz przełącznik zmiany podświetlenia (umieszczony na spodzie myszki obok sensora). Większość z nich oczywiście jest w pełni programowalna w dedykowanej aplikacji. Zastosowane w głównych przyciskach przełączniki Huano Blue Shell mają wyczuwalny skok i działają z delikatnym oporem (śmiało można więc wygodnie ułożyć na nich place). Jak zapewnia producent, mają one zapewnić żywotność na poziomie 20 milionów kliknięć.
Dźwięk „kliknięcia” przycisków jest dość donośny, na co prawdopodobnie wpływ ma otwarta struktura obudowy, należy to mieć na uwadze, jeśli ktoś liczy na bezgłośne korzystanie z gryzonia. Na spodzie urządzenia znajdują się symetrycznie rozłożone 4 teflonowe ślizgacze oraz w centralnej części sensor Pixart PMW 3327 (sprawdzony w wielu innych sprzętach i doceniany przez graczy). Zapewnia on pracę w przedziale 200-12000 DPI i częstotliwości odświeżania 125-1000 Hz.
 |
 |
Do walorów myszki należy również zaliczyć bardzo ciekawe podświetlenie, które podkreśla jej gamingowy charakter, ale nie jest nadmiernie przesadzone. Pełne spektrum barw można wybierać w dedykowanej aplikacji lub zmieniać za pomocą wspomnianego już przycisku zmiany podświetlenia.
 |
 |
Myszka Savio Hex-R powstała głównie z myślą o graczach i jej parametry mają się przekładać na komfort i precyzję zabawy. Bardzo daleko mi do bycia „zawodowcem”, ale sprzęt sprawdzony w kilku tytułach sieciowych, naprawdę robi przysłowiową „robotę”. W porównaniu z dobrą jakości myszką biurową Hex-R zapewnia większą precyzję i szybkość, co przekłada się bezpośrednio na osiągane wyniki. Jako zwykłemu graczowi trudno jest więc cokolwiek myszce zarzucić. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę cenę urządzenia, która wynosi około 93 zł. Jeśli miałbym się już na siłę do czegoś przyczepić to dla przeciętnego użytkownika/gracza, który dzieli zabawę z codziennym wykorzystywaniem myszki, to urządzenie może być troszkę za lekkie (ale to już bardzo subiektywne odczucia).
Sprzęt do testów dostarczyła firma Savio.
