Stęskniliście się za wybuchowym konfliktem kosmicznych robotów po świetnym starcie nowej komiksowej serii Transformers? Jeśli tak, to drugi tom nowego cyklu wydawnictwa Nagle Comics, zatytułowany Wyprawa w otchłań, autorstwa Daniela Warrena Johnsona z ilustracjami Jorge’a Corony i kolorami Mike’a Spicera, kontynuuje tę dynamiczną historię.
Nowy tom komiksu niemal z marszu zagłębia się w narastający konflikt pomiędzy Autobotami a Deceptikonami. W tej części, agresywne działania Deceptikonów, dowodzonych przez Starscreama prowadzą ich do konfrontacji z Shockwavem. Jego niespodziewane plany mogą zmienić bieg wojny z Autobotami. Z kolei po drugiej stronie barykady, Optimus Prime staje przed wyzwaniem zjednoczenia swoich sojuszników na Ziemi i Cybertronie, mierząc się z wątpliwościami dotyczącymi swojego przywództwa i przyszłości obu światów.
Od razu warto podkreślić, że Daniel Warren Johnson ponownie daje czadu, oferując w Transformers tom 2 intensywne sceny akcji i emocjonalną głębię. Stawki są wysokie i nawet ci przypominający wielkie roboty kosmici mają serce i uczucia. Bohaterowie komiksu stają przed kolejnymi wyzwaniami. Na szali znajduje się ich życie. Szybko przekonujemy się, że żadna z postaci nie jest bezpieczna. Rodem z Gry o Tron, w każdej chwili któryś z naszych ulubieńców może być zmuszony poświecić swoją iskrę dla większego celu.
Drugi tom, do którego Jorge Corona stworzył ilustracje, płynnie kontynuuje sukcesu pierwszej części Transformers. Twórcy wprowadzają kolejne postaci, ale nie czujemy się przytłoczeni ich ilością. Jednocześnie komiks zachowuje ducha serii ukształtowanego w poprzednim tomie. Skala konfliktu rośnie, gdy przemieszczamy się między walką na Ziemi, a na Cybertronie, poznający kolejnych ważnych graczy.
Chociaż Autoboty są dobre, a Deceptikony złe, Johnson pokazuje bohaterów w bardziej złożony sposób. Niektóre Deceptikony mogą nie zgadzać się z brutalnym podejściem wobec ludzkości czy nawet własnej rasy. Z kolei część Autobotów może kwestionować przywództwo Optimusa Prime’a, który zawsze kieruje się zasadą równości. Nawet gdy musi podejmować trudne decyzje dotyczące tego gdzie jest jego prawdziwy dom.
Autor nie zapomina też o ludzkich bohaterach, którzy są równie intrygujący co wielkie roboty. Carly, napędzana żądzą zemsty, znajduje wsparcie u Arcee i Cliffjumpera, chociaż nienawidzi tego drugiego za to, że nie wykończył Starscreama, zabójcy jej ojca. Poruszający się na wózku, Spike dystansuje się od Autobotów, by spotkać Beachcombera. Ten weteran wojen z Deceptikonami jest teraz pacyfistą. Spike zdaje sobie jednak sprawę, że nie może po prostu uciec od tej wojny.
Jorge Corona nie jest może aż tak dynamiczny i ekspansywny w swoim stylu co Johnson, ale wraz z kolorystą Mike’em Spicerem dotrzymują kroku ilustracją z pierwszego tomu Transformers. Większa liczba postaci w epickich scenach walki, a zwłaszcza kulminacyjny moment komiksu może wydawać się nieco chaotyczny. Jednakże akcja pozostaje efektowna, a emocje doskonale oddają to, co przeżywają te gigantyczne istoty.
Po dwóch tomach, nawet jeśli nie jesteście świetnie zaznajomieni z uniwersum Transformers, komiksy dostarczają mnóstwo frajdy. Gdzieś między wierszami znalazło się miejsce na odrobinę humoru. Mamy dynamiczną akcję i barwne ilustracje. Historia wciąga i naprawdę ciężko przewidzieć w jakim kierunku potoczy się jej dalszy ciąg. Transformers tom 2 nie zawodzi, kontynuując kosmiczną wojnę Autobotów.
![]() |
PLUSY: | MINUSY: |
|
|
|
|
||
|
Transformers tom 2.
Ocena:
Jeszcze więcej dynamicznej akcji, brutalnych walk i emocjonalnej historii, czyni drugi tom Transformers wspaniałą kontynuacją serii.
Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Nagle Comics. Tytuł można również znaleźć w ofercie Komiksiarnia Katowice.
Komiksy w dobrych cenach do znalezienia również na CENEO.