Jacek Piekara twórca Cyklu Inkwizytorskiego żegna się z wydawnictwem Fabryka Słów. Wprawiło to wielu fanów w niemałe osłupienie. Czyżby legendarna seria miała upaść? Na całe szczęście o to nie musimy się obawiać, autor bowiem będzie ją kontynuował tylko pod szyldem nowego wydawcy. Zanim to jednak nastąpi, oferta Fabryki wzbogaciła się o ostatnią książkę Płomień i Krzyż tom 4. Czy jest to godne dzieło na pożegnanie 20-letniej współpracy?
Pierwsza część nowych przygód Arnolda Löwefella zaczyna się od posiedzenia wielkiej rady Świętego Oficjum. Brzmi interesująco? Szkoda, że tak nie jest. Przez 167 stron autor serwuje nam streszczenie Trylogii Ruskiej. Dzięki temu możemy upewnić się, że w swojej głupocie źle zrozumieliśmy 3 opasłe tomy wyżej wymienionej pozycji oraz niepotrzebnie wydaliśmy pieniądze, skoro opisano nam wszystko tutaj.
Jeśli już wiecie, że pierwsze 167 stron można zupełnie pominąć, skupmy się więc na tym, co znajdziemy w dalszych opowiadaniach. Właściwie można powiedzieć, że Esencja Ducha i Życia oraz Klasztor to głównie spojrzenie na zagadki i tajemnice Aszmilas. Akcji tu mało, zdecydowanie więcej prozy „porządkującej” wymieszanej z przemyśleniami Arnolda i intrygami Oficjum. Ktoś może powiedzieć, że przecież cały ten cykl był zawsze bardziej nastawiony na brudną politykę i nieczyste zagrania inkwizytorów i będzie miał rację. Jeżeli właśnie tego oczekujecie po Cyklu Inkwizytorskim, to treść powinna wam przypaść do gustu. Ja wolę jednak przygody Mordimera Madderina, a każda opowieść o Arnoldzie coraz bardziej mnie męczy. Na koniec dostajemy wisienkę na torcie mianowicie Czarny Wiatr. Opowiadanie skupia się na przeszłości wspomnianego wyżej Mordimera Madderina. Jest to swoisty przedsmak dalszych losów inkwizytora oraz wynagrodzenie fanom oczekiwania na Czarną Śmierć. Ten element książki wypada zdecydowanie najlepiej i najciekawiej.
Czy są więc znacząco powody, aby wydać ciężko zarobione złotówki i sięgnąć po ten tytuł? Jeżeli jesteście bezkrytycznymi fanami tego uniwersum to jak najbardziej tak. Poznamy tu tajne plany i mroczne plany Inkwizytorium, które zatrząsną podwalinami całego świata. Dostaniemy też nieco informacji o legendarnej Morganie. Dodatkowo solidnie uporządkujemy informacje, które dostaliśmy w poprzednich tomach cyklu, a ponadto poznamy przedsmak tego, co spotka nas być może w Czarnej Śmierci.
Dla mnie to jednak zdecydowanie za mało i osobiście uważam Płomień i Krzyż tom 4 za jedną z najgorszych przeczytanych do tej pory książek pana Piekary. Jeżeli szybko nie wrócą kolejne przygody Mordimera, obawiam się, że cały Cykl Inkwizytorski może znacząco upaść. Miejmy jednak nadzieję, że tak się nie stanie, a rozpoczęcie pracy z nowym wydawnictwem tchnie trochę świeżości w kolejne części.
- Autor: Jacek Piekara
- Wydawnictwo: Fabryka Słów
- Format: 125×195 mm
- Liczba stron: 390
- Data wydania: 10 maj 2023
Książka do znalezienia na CENEO. Po więcej publikacji książkowych zapraszam również na Komiksiarnia Katowice.
Świat Inkwizytorów. Płomień i Krzyż t.4.
Ocena:
Pożegnanie Jacka Piekary z Fabryką Słów, które wypada dosyć słabo i pozostawi wielu fanów serii z zauważalnym niedosytem. Pozycja tylko dla największych bezkrytycznych fanów cyklu. Cała reszta niech poszuka czegoś innego do przeczytania.