Epomaker to marka, która od dawna buduje swoją reputację wśród entuzjastów klawiatur mechanicznych. Teraz postanowiła ona również spróbować swoich sił na poletku myszek, czego efektem jest gryzoń Epomaker Click. Czy producent znany z przełączników i keycapów może stworzyć coś równie dobrego z zupełnie innego segmentu peryferiów?
Epomaker Click Mouse to debiut firmy w świecie gryzoni, ale zrobiony z dużym rozmachem. Minimalistyczna nazwa, prosta forma i zestaw funkcji, który z miejsca przyciąga uwagę — zwłaszcza tych, którzy od sprzętu oczekują nie tylko stylu, ale i wydajności. W końcu nie codziennie trafia się lekka, ergonomiczna myszka z flagowym sensorem, częstotliwością odpytywania 8K i możliwością pracy w trzech trybach, która nie kosztuje fortuny.
Zawartość opakowania.
Już sam moment otwarcia pudełka z Epomaker Click zdradza, że mamy do czynienia z produktem, któremu poświęcono sporo uwagi nie tylko pod względem technicznym, ale również estetycznym. Myszka trafia do użytkownika w eleganckim, czarnym opakowaniu, na którego froncie widnieje minimalistyczna grafika przedstawiająca urządzenie. Tył pudełka z kolei informuje nas o najważniejszych cechach sprzętu. Po zdjęciu wieczka ukazuje się starannie zabezpieczona zawartość. Sama mysz otulona jest warstwą ochronnej pianki. Producent zadbał też o porządek w prezentacji dodatków. Poniżej myszy umieszczono osobne, smukłe pudełko, w którym znajdziemy kabel w oplocie (USB-A do USB-C), klucz sprzętowy 2,4 GHz z diodą LED sygnalizującą status połączenia, zestaw gumowych nakładek poprawiających chwyt oraz instrukcję obsługi.
Wygląd ogólny.
Epomaker Click już na pierwszy rzut oka przypomina klasyczne, sprawdzone konstrukcje, jednak szybko ujawnia swoje unikalne cechy, które czynią ją myszką nie tylko estetyczną, ale przede wszystkim ergonomiczną.
Zgrabna, symetryczna bryła z wyraźnie zaakcentowanym garbem pośrodku znakomicie wypełnia dłoń – szczególnie u osób o trochę większych dłoniach – zapewniając stabilne oparcie nawet przy dynamicznych ruchach. Zakrzywione boki tylnej części obudowy naturalnie wspierają dłoń, a niskoprofilowa linia korpusu sprawia, że urządzenie doskonale sprawdza się przy różnych chwytach.
Konstrukcja o wymiarach 121 × 63,6 × 38,7 mm i wadze zaledwie 58 g gwarantuje płynną pracę i minimalne zmęczenie dłoni nawet po wielu godzinach intensywnego użytkowania. Przemyślane rozłożenie masy oraz wysokiej jakości ślizgacze dodatkowo wspierają precyzję ruchu, nie generując żadnych oporów.
Od spodu obudowy znajduje się szereg przełączników: od suwaka trybu łączności (USB, 2.4 GHz, Bluetooth), przez przycisk przełączania częstotliwości odczytywania, aż po możliwość szybkiej zmiany urządzenia Bluetooth. Całość dopełnia precyzyjny sensor PAW3950, umieszczony centralnie, który zapewnia responsywność zarówno w codziennym użytkowaniu, jak i w wymagających grach.
Jakość wykonania.
Obudowa z tworzywa sztucznego prezentuje się solidnie – nie ugina się pod naciskiem, nie trzeszczy, nie daje wrażenia taniego plastiku. To dobrze spasowana konstrukcja, która nie tylko wygląda schludnie, ale też sprawia wrażenie sprzętu, który bez problemu przetrwa codzienne użytkowanie.
Zastosowane tu matowe wykończenie jest nie tylko estetyczne, ale i funkcjonalne (mysz do wyboru jest w kolorze czarnym i białym). Mysz pozostaje przyjemna w dotyku nawet po dłuższej sesji, nie ślizga się w dłoni, nie łapie odcisków palców. Czarny kolor uwielbia jednak łapać szybko kurz, co wymaga jej regularnego czyszczenia.
Elementy mechaniczne również wpisują się w tę staranność wykonania. Przełączniki główne działają pewnie, choć mają one naprawdę delikatnie zauważalny luz boczny. Jest to drobiazg, który nie wpływa na codzienną pracę, ale dla perfekcjonistów może być wart odnotowania. Boczne przyciski są świetnie wyczuwalne dzięki drobnemu wcięciu, a ich umiejscowienie ułatwia intuicyjną obsługę bez ryzyka przypadkowego kliknięcia. Również ogumowane i lekko chropowate kółko przewijania wypada solidnie: stawia wyczuwalny opór, działa cicho i precyzyjnie, choć w przypadku osób preferujących dynamiczne przewijanie mogłoby być nieco lżejsze.
Całość dopełniają drobne, ale znaczące detale, jak solidnie osadzony port USB-C, równe krawędzie ślizgaczy czy brak zbędnych luzów w konstrukcji. Choć Click nie jest konstrukcją doskonałą, to zdecydowanie jest przykładem dobrze przemyślanego sprzętu, w którym estetyka i funkcjonalność idą w parze z wytrzymałością.
Funkcjonalność.
Epomaker Click to sprzęt, który na papierze wygląda dobrze, ale dopiero praktyczne użytkowanie ujawnia jego prawdziwy potencjał. Wydajność tej myszki naprawdę bardzo mocno zaskakuje, a fakt, że mówimy tu o konstrukcji w bardzo przystępnej cenie, tylko potęguje to wrażenie. Z pozoru niepozorna, o minimalistycznej i dość klasycznej formie, nie próbuje krzyczeć designem czy agresywnymi liniami – to nie sprzęt, który wizualnie próbuje przekonać, że jest „gamingowy”, a taki właśnie jest.
Sercem gryzonia jest wspomniany już sensor PAW3950. Element ten sprawdza się nie tylko w codziennym użytkowaniu, ale również w grach wymagających precyzji i szybkości (COD, Apex, CS). Ruchy kursora są niezmiennie płynne, responsywne i pozbawione jakichkolwiek drgań, przycięć czy efektów „spin-outów”. Nawet gwałtowne zmiany kierunku, szybkie uniki i agresywne ruchy nie wytrącają jej z rytmu. Dużą zaletą (zwłaszcza dla graczy) jest także możliwość ustawienia polling rate’u aż do 8000 Hz.
Skupiając się na technicznych zaletach gryzonia, trzeba również zwrócić uwagę na możliwość regulacji odległości, przy której sensor przestaje śledzić ruch po oderwaniu od podłoża. Tego typu opcja to rzadkość w tym segmencie cenowym, a tutaj działa całkiem nieźle. Są jednak w tym pewne niedoskonałości. Najniższe ustawienie (0,07 mm) nie zawsze sprawuje się bowiem idealnie – szczególnie przy mocno nieregularnych podkładkach.
Pod względem responsywności kliknięć sprzęt również nie ma się czego wstydzić. Mechaniczne przełączniki Omron D2LS pod głównymi przyciskami zapewniają lekkie, szybkie aktywacje i są oceniane na 20 milionów kliknięć. Ciekawym detalem są też subtelne rowki prowadzące na głównych przyciskach – pozwalając palcom naturalnie znaleźć właściwą pozycję, bez wymuszania konkretnego stylu chwytu. Doczepić można się tu jedynie do wspomnianego lekkiego luzu bocznego, na który podczas użytkowania nie zwraca się wcale uwagi.
Łączność i bateria.
Jednym z atutów Epomaker Click jest elastyczna i stabilna łączność, która daje użytkownikowi pełną swobodę wyboru między trzema trybami pracy: klasycznym przewodowym, bezprzewodowym 2,4 GHz oraz Bluetooth. Każdy z nich działa nie tylko bezproblemowo, ale też zaskakująco responsywnie.
Przełączanie między trybami odbywa się za pomocą dedykowanego przycisku na spodzie obudowy — prosto, intuicyjnie i bez konieczności dodatkowego oprogramowania. Szczególnie użyteczną opcją okazuje się wsparcie dla wielu urządzeń w trybie Bluetooth – błyskawiczne parowanie i bezproblemowe przełączanie pomiędzy laptopem, tabletem a telefonem sprawiają, że mysz doskonale odnajduje się również w mobilnym środowisku pracy.
Tryb 2,4 GHz zapewnia stabilne połączenie o częstotliwości odczytywania sięgającej nawet 8000 Hz, co przekłada się na ultraniskie opóźnienia i niemal natychmiastową reakcję na kliknięcia (opóźnienie około 2ms). W praktyce przekłada się to na pełną przewidywalność ruchów, brak lagów i natychmiastowe przekazywanie komend do komputera.
Bardzo pozytywnie zaskakuje tu również żywotność zastosowanego ogniwa. Podczas naprawdę intensywnych testów przy łączności 2,4 GHz mysz wytrzymuje około 4 dni. Przy łączności Bluetooth można korzystać z gryzonia nawet w gryzonia 6/7 dni. Kolejna zaleta to bardzo szybkie ładowanie. Około 80 minut ładowania zapewnia energię na kilka godzin działania. Do pełni szczęścia brakuje tu jedynie wyraźnej informacji o stanie naładowania baterii. Poza krótkim błyskiem diody LED podczas zmiany DPI, mysz nie oferuje dedykowanego wskaźnika poziomu energii, na obudowie, koniecznie jest więc zaglądanie do oprogramowania.
Oprogramowanie.
Jeśli chodzi o oprogramowanie to mamy do czynienia z dobrym, ale wciąż mającym jakieś błędy softem (dość częste w sprzętach tej marki).
Aplikacja została zaprojektowana jako uniwersalne centrum zarządzania zarówno myszkami, jak i klawiaturami producenta. Interfejs jest przejrzysty i intuicyjny. Użytkownik otrzymuje dostęp do najważniejszych ustawień, takich jak konfiguracja DPI, zmiana częstotliwości odczytywania, remapowanie przycisków czy ustawianie czasów reakcji kliknięć. Do tego dochodzi możliwość tworzenia i przypisywania makr.
Nie wszystko jest tu jednak idealne. Niektóre funkcje sprawiają wrażenie nieco zbyt uproszczonych, a i program od czasu do czasu lubi się wykrzaczyć.
Podsumowanie.
Epomaker Click to więc naprawdę solidny sprzęt, który powinien w pełni zadowolić szeroką grupę odbiorców. Jest to jednocześnie na tyle dobry debiut marki na poletku „gryzoni”, że z ciekawością można wypatrywać ich kolejnych sprzętów w tym segmencie.
PLUSY: | MINUSY: |
|
|
|
|
|
|
|
Sprzęt do testów dostarczyła firma Epomaker.