Nadszedł koniec – recenzja komiksu Pewnego razu gdzieś na końcu świata księga trzecia.

Pewnego razu gdzieś na końcu świata księga trzecia - recenzja komiksu.

Pewnego razu gdzieś na końcu świata księga trzecia, zatytułowana Nawet jeśli jesteś ostatnią osobą na Ziemi, wprowadza nas do finału postapokaliptycznej podróży Maceo i Mezzy, których miłosna relacja przechodziła wzloty i upadki w niezwykłym krajobrazie zniszczonej Ziemi. Oboje podążają oddzielnymi ścieżkami w umierającym świecie. Przekonajmy się, czy doczekają się happy-endu.

W ostatnim tomie komiksu zgłębione zostają indywidualne zmagania z samotnością i depresją bohaterów, po tym jak podążyli własnymi ścieżkami. oferując głęboką eksplorację ich charakterów. Za nami trzy księgi pełne pięknego budowania świata, relacji między postaciami, absolutnego szaleństwa, miłości i końca świata. Jason Aaron zakończył tę historię dokładnie tak, jak sobie to zaplanował, pewnie podążając wytyczonym przez siebie kierunkiem.

Pewnego razu gdzieś na końcu świata księga trzecia wprowadza nieco inny ton niż część poprzednia. Oferuje więcej akcji i przygody. Jest również bardziej krwawa i brutalna, ale ostatecznie, podobnie jak w poprzednich częściach, w komiksie Jasona Aarona liczy się miłość. A konkretnie jej utrata, bo w zasadzie o tym jest ostatni tom serii. O utracie i próbie odzyskania tego wspaniałego uczucia. Właśnie to sprawia, że ta cała opowieść jest tak wyjątkowa i inna niż wszystkie. Aaron świetnie oddaje wszystkie emocje, które chciał przekazać, z pewnością bazując na prawdziwych przeżyciach.

Nie da się ukryć, że ostatnim tom jest bardzo mroczny, brutalny i pełen szalejącej postapokaliptycznej desperacji. W związku z tym nowy artysta na pokładzie, Nick Dragotta stanął przed nie lada wyzwaniem. Z jednej strony, musiał wpisać się w pewien klimat całej serii, a z drugiej wnieść do niej coś nowego i oryginalnego. Ta sztuka doskonale mu się udała, a ilustrator okazał sie być niezwykle trafnym wyborem.

Prace artystyczne Dragotty, Alexandre’a Tefenkgiego i Leili Del Duca doskonale uzupełniają tekst Jasona Aarona. Skutecznie oddają ponury i brutalny, ale zarazem pełen nadziei ton historii. W pamięć zapadają zwłaszcza epickie i szalenie brutalne walki o przetrwanie z dzikimi, zmutowanymi mieszkańcami ziemskich pustkowi. Wizualna narracja w Pewnego razu gdzieś na końcu świata księga trzecia zwiększa zaangażowanie czytelników. Odzwierciedlają to m. in. opustoszały krajobraz i emocjonalne podróże głównych bohaterów.

Przykładowa plansza Pewnego razu gdzieś na końcu świata księga trzecia - recenzja komiksu.
Przykładowa plansza: www.naglecomics.pl

Podsumowując, ostatni tom komiksu nie bez powodu jest chwalony za wciągającą narrację i stylową oprawę graficzną. Te elementy w połączeniu z oryginalnym pomysłem autora czynią Pewnego razu gdzieś na końcu świata księga trzecia godnym finałem całej serii. Czytelnicy, którzy śledzili dotychczasową podróż Maceo i Mezzy, znajdą w tej części zarówno chwile poruszające, jak i satysfakcjonujące.


Ocena komiksu Pewnego razu gdzieś na końcu świata księga trzecia. PLUSY: MINUSY:
  • Satysfakcjonujący finał.
  • Brak większych wpadek jakościowych.
  • Ilustracje.
 
  • Emocjonalna narracja.
 

 

Pewnego razu gdzieś na końcu świata księga trzecia.
7.5/10

Ocena:

Pewnego razu gdzieś na końcu świata tom 3 to emocjonalny finał opowieści o miłości, stracie i próbie odnalezienia nadziei w beznadziejnym świecie. Autor, Jason Aaron, serwuje czytelnikom dynamiczną akcję, ale również chwile refleksji nad sensem życia i wartością relacji.


Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Nagle Comics. Tytuł można również znaleźć w ofercie Komiksiarnia Katowice.

Komiksy w dobrych cenach do znalezienia również na CENEO.


 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x