Myszka Dream Machines DM9 Skill Wireless – recenzja.

Poszukiwanie dobrej myszki gamingowej może przyprawić o ból głowy. Każdy producent ma bowiem w swojej ofercie coś, co ma przyciągnąć uwagę graczy. Nie inaczej jest w przypadku marki Dream Machines, która z modelem DM9 Skill Wireless ma zamiar podbić serca miłośników elektronicznej rozrywki. Producent obiecuje precyzję, wygodę i co najważniejsze, wysoką funkcjonalność. Czy rzeczywiście ta myszka spełnia oczekiwania graczy?

Dream Machines zyskało renomę dzięki laptopom oraz świetnie wycenionym myszkom. Modele DM1 Pro czy DM5 Blink to przykłady ich sukcesów. Teraz prezentują DM9 Skill Wireless, który jest obietnicą wysokiej wydajności.

Pudełko jest estetyczne, utrzymane w minimalistycznej szarości, typowej dla tech-świata. W środku, oprócz myszki, znajdziemy solidny przewód USB-C do USB-A w oplocie o długości 180 cm. Kluczowym elementem jest odbiornik 2.4 GHz, fabrycznie wspierający odświeżanie 8000 Hz. Zestaw uzupełnia adapter USB-C/USB-A i komplet zapasowych ślizgaczy PTFE.

Design i ergonomia.

DM9 Skill Wireless to mysz o bardzo klasycznym kształcie. Producent postawił tu na prostotę i minimalizm. Wymiary myszki to 129×66×40 mm. Waga wynosi tutaj zaś 58 gramów. Należy ona więc do średnich gryzoni. Obudowa wykonana jest tutaj z tworzywa sztucznego, które prezentuje się jednak dość solidnie. Lekko szorstkie, matowe tworzywo korpusu nie zbiera odcisków palców. Niestety nie jest odporne na potencjalne zarysowania. Spasowanie elementów stoi zaś na wysokim poziomie i nic tu nie trzeszczy nawet przy mocnym ściśnięciu urządzenia.

Model ten ma symetryczną budowę, chociaż przyciski boczne umieszczono tylko po lewej stronie. Automatycznie wyklucza to więc osoby leworęczne. Główne przyciski są wyraźnie wyprofilowane, co znacznie poprawia chwyt. Mają one łódeczkowy kształt w dolnej części, zwiększając pewność trzymania. Boczne ścianki zostały delikatnie ścięte, co dodatkowo poprawia stabilność trzymania myszy. Rolka pokryta gumową fakturą zapewnia wyraźny skok, choć jej klik jest trochę zbyt twardy.

Na spodzie zastosowano cztery teflonowe ślizgacze umieszczone w rogach, oraz jeden cylindryczny wokół czujnika. Umieszczono tam też przyciski do zmiany DPI, odświeżania, suwak zmiany trybu łączności oraz klapę skrywającą klucz USB.

Co skrywa wnętrze?

DM9 Skill Wireless, pomimo prostego zewnętrznego wyglądu, kryje w sobie zaawansowane podzespoły. Sercem urządzenia jest topowy sensor optyczny Pixart 3395. Sensor pracuje bez akceleracji pozytywnej i negatywnej, zapewniając wierne odwzorowanie ruchów. Oferuje on maksymalną rozdzielczość na poziomie nawet 26000 DPI. Imponująco wypada tu również maksymalna szybkość śledzenia wynosząca 16,5 m/s (650 IPS). Daje to gwarancję, że sensor nadąży za każdym dynamicznym ruchem.

Pod głównymi przyciskami zamontowano wysokiej klasy przełączniki Kailh GM 8.0. Mają one żywotność na poziomie aż 80 milionów kliknięć. Charakteryzują się one dość wyraźnie wyczuwalnym i słyszalnym klikiem. Wydawany przez nie odgłos w żaden sposób nie przeszkadza jednak użytkownikowi. Boczne przyciski mają zaś deklarowaną żywotność na poziomie 3 milionów kliknięć. Są one dosyć twarde i do ich aktywacji trzeba włożyć odrobinę więcej siły. Dla mnie osobiście są one troszkę zbyt twarde, ale to kwestia indywidualnych preferencji. Rolka wykorzystuje z kolei enkoder TCC Gold, co zapewnia wyczuwalny i precyzyjny skok.

Jeśli chodzi o łączność, to mamy tutaj trzy dostępne tryby: przewodowy, Bluetooth 5.1 oraz dołączony do zestawu odbiornik 2.4 GHz. Łączność bezprzewodowa nie wykazuje żadnych zakłóceń nawet w środowiskach z wieloma urządzeniami Wi-Fi. Jeśli chcemy wykorzystać jednak pełnię możliwości sprzętu, w tym odświeżanie do 8000 Hz, zostajemy ograniczeni do łączności przewodowej lub 2.4 GHz.

Użytkowanie codzienne i w grach.

Dream Machines DM9 Skill Wireless to mysz, która świetnie leży w dłoni, dzięki czemu doskonale sprawdza się podczas codziennego użytkowania. Wyprofilowane przyciski i ogólny kształt sprzyjają chwytowi typu palm grip. Do pełni szczęścia brakowało mi tutaj jedynie klikalnego na boki scrolla.

Model ten, a zwłaszcza zamontowany tu sensor Pixart 3395, swoją moc pokazuje jednak dopiero w grach. Odświeżanie do 8000 Hz pozwala na szybką reakcję w dynamicznych tytułach, a brak akceleracji negatywnej i pozytywnej gwarantuje przewidywalny ruch kursora. DM9 Skill Wireless sprawdza się doskonale zarówno w szybkich strzelankach, jak i w grach MOBA. Mysz nadąża za każdą akcją, bez względu na tempo gry. Dodatkowo wyeliminowano tutaj problem jittera. LOD 1 mm umożliwia zaś szybkie unoszenie gryzonia bez utraty kontroli nad kursorem.

Czas pracy na baterii.

Jednym z kluczowych parametrów myszy bezprzewodowych jest ich czas pracy na baterii. W przypadku modelu DM9 Skill Wireless prezentuje się to całkiem dobrze, ale nie można oczekiwać od sprzętu w tym zakresie większych rewelacji.

Producent deklaruje, że zamontowana tu bateria 300 mAh pozwala na 75 godzin przy 1000 Hz lub 20 godzin przy 8000 Hz. Przeprowadzone testy pokazują jednak, że ostateczny wynik jest troszkę inny od deklaracji.

W przypadku łączności Bluetooth 5.1 i odświeżania na poziomie do 2000 Hz, czas pracy myszki to około 60 godzin. Różnica pomiędzy trybami 1000-2000 Hz to mniej niż godzina. Jeżeli korzystamy z łączności 2.4 GHz i pełni możliwości sensora, to bateria wystarcza nam na około 14-15 godzin.

Możliwości baterii nie są tu więc może jakoś nadmiernie imponujące, ale i tak stawiają ten model w ścisłej czołówce. Jeśli zaś chodzi o ładowanie, to czas potrzebny do naładowania baterii (kompletnie od zera) to około 3 godzin. Można też podpiąć myszkę wcześniej, korzystając z niej jako gryzonia przewodowego bez przerywania pracy/gry.

Oprogramowanie.

Aplikacja umożliwiająca personalizację myszki jest do pobrania na stronie producenta. Soft jest intuicyjny i przejrzysty, chociaż pewną jego małą wadą jest to, że jest dostępny tylko w języku angielskim.

Głównym zadaniem aplikacji jest konfiguracja przycisków. Możemy dowolnie przypisać różne funkcje do każdego z nich. Jest też możliwość tworzenia i zapisywania złożonych makr. To z pewnością docenią gracze potrzebujący automatyzacji działań. Modyfikacje te są zachowywane w pamięci myszki. Oznacza to, że po konfiguracji aplikacja nie jest potrzebna.

Oprogramowanie pozwala również na precyzyjną zmianę progów DPI. Możemy ustawić wartości wyższe niż fabryczne presety.  W aplikacji zmienimy również wartość LOD w zakresie 1–2 mm. Jest też opcja definiowania czasu dwukliku oraz czasu uśpienia.

Możemy również zarządzać podświetleniem rolki RGB. W tej kwestii możliwości są jednak mocno ograniczone. Mamy do wyboru tylko cztery tryby: stały kolor, oddech, neon i fala. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że podświetlona jest tutaj tylko rolka, ograniczona różnorodność nie stanowi większego problemu.

Podsumowanie.

Dream Machines DM9 Skill Wireless nie jest może produktem wybitnym, ale na pewno wyjątkowo opłacalnym. W racjonalnej cenie otrzymujemy tu bowiem topową specyfikację upchniętą w ładnej klasycznej obudowie. Mysz stanowi naprawdę niezłe połączenie komfortu i technologii. Sprawdzi się ona zarówno w przypadku wymagających graczy, jak i użytkowników poszukujących niezawodności na co dzień.