Księżyc za nami podąża – recenzja komiksu.

Księżyc za nami podąża - recenzja komiksu.

Wśród wielu historii science-fiction, które miałem okazję poznać w ciągu ostatnich kilkunastu lat, mało które tak bardzo wyróżniają się jak komiksy Daniela Warrena Johnsona. Autor, który skradł moje serce właśnie powraca na polski rynek z kolejną niesamowitą opowieścią, zawartą w Księżyc za nami podąża.

Księżyc za nami podąża wyróżnia się w gatunku sci-fi swoją emocjonalną, poruszającą historią wrzuconą prosto w wir wyobraźni śniącej sześciolatki. Stworzona przez scenarzystę i artystę Daniela Warrena Johnsona we współpracy z rysownikiem Rileyem Rossmo, a także Mikem Spicerem i  Shawnem Lee, ta miniseria przemienia dziecięcą, gorączkową fantazję w epicką rodzicielską wędrówkę.

Komiks opowiada o Sam i Duncanie, oddanym małżeństwie wrzuconym do surrealistycznego świata snów, aby ocalić swoją pogrążoną w śpiączce córkę Penny. To, co zaczyna się jako gorączkowa wyprawa przez kapryśne, lecz niebezpieczne krainy wyobraźni, z czasem ewoluuje w refleksję na temat żałoby, miłości i rodzicielstwa.

Już od pierwszych stron scenariusz Johnsona wciąga czytelnika pełnym adrenaliny prologiem. Zostajemy z marszu wrzuceni w sam środek akcji. Zaskakujące ujawnienie, że niewinna bajka na dobranoc Penny stanowi nieświadome przejście do tego koszmaru — uderza w nas niczym meteoryt. Dziecięcy zachwyt łączy się z rodzicielskim przerażeniem w sposób jednocześnie czarujący i niepokojący.

W miarę rozwoju serii wracamy do „normalnego” życia rodziny, by obserwować jego powolny rozpad. Niewyjaśniona śpiączka Penny zmusza Sam i Duncana do dosłownego ścigania księżyca przez pejzaże snów. Zostają zmuszeni do handlowania przysługami z osobliwymi sprzymierzeńcami, takimi jak ropucha Brio. Kolejne wątki zanurzają się w psychologiczny horror, manifestując nierozwiązane traumy rodziców.

Pod względem wizualnym Księżyc za nami podąża to prawdziwa uczta dla czytelnika. Johnson i Rossmo płynnie wymieniają się obowiązkami. Ostre i dynamiczne kreski Johnsona napędzają sceny akcji. Wkład Rossmo to z kolei jego płynne formy i przesadzone perspektywy. Oddają one rozmach dziecięcej wyobraźni, (pościgi przeczące grawitacji czy księżyce pulsujące jak żywe serca). Całość przyprawia kolorami Spicer, urzeczywistniając ten szalony sen.

Fundamentem komiksu jest emocjonalna historia rodziców Penny. Johnson pokazuje nam dwa oblicza rodzicielstwa. Radość wspólnej zabawy z jednej strony, a z drugiej przerażenie, które musi nastąpić gdy na szali znajduje się los dziecka. W finale ma miejsce piękne katharsis, które potrafi wycisnąć z nas morze łez. Nie ma tu miejsca na tani sentymentalizm, lecz na prawdziwe, szczere uczucia.


PLUSY: MINUSY:
  • Scenariusz.
  • Brak.
  • Emocjonalna głębia.
 
   

Księżyc za nami podąża.
9/10

Ocena:

Ocena komiksu Księżyc za nami podąża.Księżyc za nami podąża to pozycja obowiązkowa dla każdego rodzica, porywająca, wyciskająca łzy historia, obok której nie przejdziecie obojętnie.


Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Nagle Comics. Komiks można również znaleźć na Komiksiarnia i Ceneo.

Polecam:

0 0 głosy
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x