Dynastia Smoków: Wydanie zbiorcze – recenzja komiksu.

Dynastia Smoków: Wydanie zbiorcze - recenzja komiksu.

Pragnienie nieśmiertelności cesarza Renzonga sprowadziło na dynastię Song chaos i straszliwy gniew smoka. Dynastia Smoków to intrygujący mariaż historycznego dramatu dworskiego z epickim fantasy pełnym legend. Śledzimy losy Feniksa, Lady Luan, i jej walkę o syna, uwikłanej w niezwykły konflikt. Ta saga wymaga od czytelnika pełnego zaangażowania, nagradzając go bogactwem chińskiej kultury.

Akcja wydania zbiorczego serii Dynastii Smoków przenosi czytelnika do XI-wiecznych Chin, w czasy panowania cesarza Renzonga z dynastii Song. Cesarz pragnie wiecznego życia, więc porywa Feniksa, święte zwierzę. Czyn ten wywołał gniew potężnego smoka Ying Longa. Konsekwencją tego jest chaos i głód, które niszczą cesarstwo. Jedyną nadzieją na przywrócenie równowagi staje się ofiara złożona z cesarskiego syna, dziedzica dynastii. Z biegiem lat los ten odciśnie piętno na wielu pokoleniach, a w centrum opowieści stanie Lady Luan. Kobieta rozdarta między obowiązkiem, przeznaczeniem i mocą drzemiącą w jej wnętrzu. Jej los trwale łączy się z porwanym synem cesarza, prowadząc do nieuchronnego zderzenia ludzi z potęgą niebios.

Scenariusz.

Scenariusz Hélène Herbeau jest niezwykle bogaty i ambitny. Historia łączy tu w sobie elementy historycznej sagi i orientalnego fantasy. Autorka wykorzystuje realia XI-wiecznych Chin, by stworzyć świat pełen duchowości, intryg i mitologicznych symboli.

Od samego początku czuć tutaj ogromny rozmach i dbałość o szczegóły. Herbeau nie ogranicza się tu tylko do prostego konfliktu dobra i zła. Tworzy ona bardziej złożoną opowieść o równowadze, zemście i błędach, które powracają przez pokolenia. Dzięki licznym warstwom znaczeniowym historia zyskuje głębię i pozwala czytelnikowi zanurzyć się w egzotycznym świecie, gdzie każdy czyn ma jakąś  konsekwencję.

Mimo, że scenariusz emanuje oryginalnością i klimatem, nie jest on pozbawiony pewnych wad. Autorka wprowadza do historii wiele orientalnych postaci, imion i terminów, co jednoznacznie kierunkuje komiks w stronę miłośników Dalekiego Wschodu. Ponadto niektóre zaprezentowane tu wydarzenia rozgrywają się w zbyt przyspieszonym tempie. Narracja fragmentami bywa okrojona i niepotrzebnie pospieszna. Pewne wątki streszczone są tu w zaledwie w kilku panelach. Pewne zastrzeżenia można mieć również do zbyt mocnych przeskoków czasowych. Brakuje trochę pomiędzy nimi lepszego wyjaśnienia decyzji i relacji bohaterów.

Bohaterowie.

Postacie w komiksie są pełne złożoności i tragicznych losów, dzięki czemu stanowią one jedną z sił tego tytułu. 

Cesarz Renzong, otumaniony obsesją nieśmiertelności, to postać pod pewnymi względami Szekspirowsko tragiczna. Jego decyzje uruchamiają lawinę wydarzeń, która niszczy całe pokolenia. Zupełnym przeciwieństwem cesarza jest Lady Luan. Z początku uległa córka, później odważna kobieta, świadoma swojej mocy i tożsamości. Jej przemiana z ofiary w wojowniczkę to emocjonalne centrum opowieści. Bardzo dobrze wypada związany z nią wątek feministyczny, w którym pokazana jest jako kobieta walcząca o wolność w świecie zdominowanym przez mężczyzn i bóstwa. Wyraziste są również smoki Ying Long i Wulong, które mają własne motywacje i dramaty. Ciekawe pokazane jest jak nawet niebiański smok staje się zły, spędzając zbyt wiele czasu wśród ludzi.

Niestety, część drugoplanowych postaci pozostaje tu jedynie szkicami. W niektórych momentach trudno zrozumieć ich motywacje, zwłaszcza przy nagłych przeskokach fabularnych. Ich relacje z główną obsadą tworzą się i znikają bez głębszego wyjaśnienia. 

Rysunki.

Kolejną bardzo mocną stroną albumu jest jego warstwa graficzna. Artystka Emmanuela Civiello stawia tu na połączenie artyzmu przypominającego malarstwo olejne i realizmu. 

Civiello tworzy wspaniałe, oszałamiające tradycyjne chińskie krajobrazy. Gra światła i cienia oraz dbałość o detale są mistrzowskie. Widać tu ogromną pracę włożoną w badanie realiów epoki: stroje, architektura, rekwizyty, wszystko to ma autentyczny charakter. Sceny walk czy plenerów są fenomenalnie ukazane, szczególnie te z szerokim planem (na dwie strony). Kadry są dopracowane i pełne symboliki. Kolory są piękne i nadają one planszom dodatkowej głębi. 

Jedyny drobny minusik to w kilku scenach twarze postaci bywają dziwnie sztywne albo przesadnie teatralnie emocjonalne. Są to jednak momenty, które można policzyć na palcach jednej dłoni.

Dynastia Smoków: Wydanie zbiorcze - przykładowa plansza.
Przykładowa plansza: lostintime.pl

Podsumowanie.

Dynastia Smoków to ambitna, fascynująca saga fantasy. Łączy ona historię, chiński folklor oraz mitologię w piękną całość. Komiks wymaga jednak od czytelnika dużego zaangażowania, aby w pełni zrozumieć jego głębie. Jeśli jednak ktoś lubi orientalne klimaty i fantastykę, to zdecydowanie powinien sięgnąć po ten tytuł i raczej będzie z niego więcej niż zadowolony.


PLUSY: MINUSY:
  • Ciekawy wielowarstwowy scenariusz.
  • Momentami zbyt mocne przeskoki czasowe.
  • Orientalny klimat.
  • Dialogi chwilami zbyt patetyczne.
  • Mitologiczna symbolika.
  • Trochę nierówny rytm narracyjny.
  • Dbałość o szczegóły historyczne.
 
  • Genialna oprawa graficzna.
 
   

Dynastia Smoków: Wydanie zbiorcze.
8/10

Ocena:

Ocena komiksu Dynastia Smoków: Wydanie zbiorcze.Komiks, który łączy ambicję literacką z malarskim rozmachem. To dzieło stworzone z pasji, dopracowane w detalach, ale niebojące się trudnych tematów i emocji. Czuć w nim autorską wizję, konsekwencję i szacunek do czytelnika, który ma odwagę szukać czegoś więcej niż prostej opowieści. Choć album ma swoje niedoskonałości, naprawdę potrafi on mocno zaangażować czytelnika. Dla kogo? Dla czytelników szukających ambitnej, nastrojowej opowieści łączącej orientalne fantasy z artystycznym rozmachem i głębią emocji. Dzieła w podobnym klimacie: „Okko”, „Monstressa”, „Legenda o Szkarłatnych Obłokach”


Album do recenzji dostarczyło wydawnictwo Lost in Time. Komiks można również znaleźć na Komiksiarnia i Ceneo

 

0 0 głosy
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x